Zresztą zaczątki pomysłu z którego wywodzi sie muzyka Osjana słychać już w "Korowodzie" wspomnianego zespołu Marka Grechuty - wystarczy wspomnieć fenomenalne improwizacje fletu Jacka Ostaszewskiego w tytułowym nagraniu. Osjan to kolejny, logiczny krok, w którym inspirowane jazzem i folkiem improwizacje przestają być tylko uzupełnieniem melodyjnych kompozycji Grechuty i Pawluśkiewicza, a stają się samodzielną wartością.

"[...]Dopracowaliśmy się szczególnego podejścia do grania . Jacek określił to: 'dążenie do naturalności, a nie do doskonałości'" napisal Tomasz Hołuj w notce załączonej do albumu "Ossian" nagranego z Tomaszem Stańko. Perfekcję kompozycji zespół zastąpił nie mniej perfekcyjnymi improwizacjami. Dalej na okładce tego samego albumu Tomasz Hołuj pisał o nagraniach koncertowych (najczęściej zamieszczanych na płytach zespołu) "[...]dla udokumentowania tych niecodziennych Jacka występów, gdzie grał długo i samotnie, rozwijając jemu właściwą energię, śmiałość, delikatność i wyobraźnię.[...] Milo i Tomek akompaniują tam Jackowi na zasadzie traw i krzewów, które otaczają drzewo. Gdy wieje wiatr trawy i drzewo pochylają się i szeleszczą: każde inaczej - lecz wiatr jest ten sam. To są wewnętrzne prawa widocznych i słyszalnych działań. Nie łączą się one z filozofią ani z rozmyślaniami. Stanowczo nie."

Egzotyczne instrumentarium wykorzystywane przez zespół, pochodzące z wielu stron świata, nadało ich muzyce etniczne brzmienie. Zespół grał popularną dziś "world music" na długo zanim powstało to określenie.

Przez lata istnienia z zespołem współpracowało wielu muzyków, w tym takie sławy jak Tomasz Stańko, czy Don Cherry. Sam trzon zespołu stanowili: Jacek Ostaszewski, Milo Kurtis, Tomasz Hołuj, Wojciech Waglewski i Radosław Nowakowski. Część muzyków Osjana dopracowało się własnych zespołów (Maanam Jackowskiego, Voo Voo Waglewskiego), lecz zespół istnieje do dziś i koncertuje z większymi lub mniejszymi przerwami.

Pomimo długiej historii i sporej popularności w kraju i nie tylko, Osjan pozostaje zespołem "undergroundowym". Duże wytwórnie nie są zainteresowane wydawaniem nowych nagrań ani reedycjami starszych nagrań zespołu. Nowe nagrania pojawiaja sie sporadycznie pod skrzydłami własnej wytwórni Milo Kurtisa ("Milo Records").